wtorek, 1 września 2015

WŁOCHY- W CZYM TKWI MAGIA PRZYCIĄGANIA?

             
      Zdjęcia wykonane, kiedy jeszcze nie było aparatów cyfrowych.
Czym ujmują Włochy? Czy to dzięki obłędnemu tiramisu, czy historii zaklętej w murach Forum Romanum i  Koloseum? Nie ukrywajmy, że dla każdego ta magia będzie zaklęta, w czym innym.
Możliwe, że znajdzie się osoba, która nie będzie rozumieć fenomenu tego kraju.
Dla mnie Włochy to kolebka renesansu, czego symbolem jest Florencja, czy Rzym ze swoimi pozostałościami po Imperium Rzymskim. Do tego dołącza Wenecja z Bazyliką św. Marka, gondolami wędrującymi wzdłuż kanałów. Most Rialto, z którego rozpościera się widok na główny kanał i piękne weneckie kamienice. Na Pizie ze swą Krzywą Wieżą kończąc.

Poza tym zapach świeżo pieczonej pizzy, który doceniłam nawet wtedy, kiedy jej nie jadłam. Wiem strasznie dziwne, jak można było nie jeść pizzy, a jednak. Oprócz tego wyśmienite włoskie lody czy tiramisu, palce lizać.

Dodatkowo czaru dodaje język włoski łączący niezwykłą symbiozę pomiędzy dźwiękiem a gestykulacją, dzięki której słowa dopiero nabierają znaczenia. No i na koniec przyjemny ciepły klimat.





Ponadto w obrębie jego granic tętnią życiem niezależne komórki terytorialne, czyli kolebka chrześcijaństwa- Watykan oraz Księstwo San Marino, gdzie można degustować do woli liczne włoskie wina. Nie bez kozery kuchnia włoska i wina należą do najlepszych na świecie.

Oczywiste jest, że Włochy to nie tylko architektura, ale i cuda natury. Wśród nich największy wulkan Europy Etna na Sycylii, którą również mam w planie pewnego dnia odwiedzić. 

Do tego Wezuwiusz i leżące nieopodal Pompeje, które okryły się popiołem wulkanicznym razem z jego mieszkańcami po tym, jak Wezuwiusz przebudził się w 79 roku n.e. Oprócz pozostałości cywilizacji pompejańskiej, dotykała mnie wówczas obecność w Pompejach licznie występujących tam bezdomnych psów bez kropli wody, kiedy to temperatura powietrza przekraczała 30 stopni. Serce ściskało z żalu na widok tych zwierząt.
  
Koniecznie również spróbujcie u granic Pompei soku ze świeżo wyciśniętych pomarańczy. To nie to samo, co taki sok u nas, gdzie pomarańcze są importowane i spryskiwane chemikaliami, aby przetrwały drogę. Sami zresztą macie tego świadomość.

Niezwykle piękna Wyspa Capri oczaruje nie jednego. Koniecznie zdecydujcie się na opłynięcie jej wokół a następnie podjedźcie kolejką na górę i przejdźcie na punkt widokowy zapierający dech w piersiach.

Nie sposób również ominąć Monte Cassino, gdzie straciło życie wielu Polaków w zwycięskiej bitwie pod dowództwem gen. Andersa w 1944 roku. Miałam nawet zaszczyt położyć kwiaty na tablicy upamiętniającej to wydarzenie. 

Natomiast wypoczynek można śmiało zorganizować w Rimini nad M. Adriatyckim. Wchodząc do wody, to tak jakbyście weszli do wanny. Słowo daję. Na dodatek można wejść daleko od brzegu bez obaw o utonięcie, bo jest wystarczająco płytko. Ze spokojem mogą się w niej bawić również Wasze pociechy. A plaża jest idealnie piaszczysta, wręcz stworzona do spacerów brzegiem morza.

To wszystko tworzy cudowną kombinację; dla której rzesze osób podróżuje do Włoch.

Tak naprawdę można wymieniać bez końca uroki tego kraju i co w nich może Was przyciągnąć.

 Gdybym miała wymienić moje ulubione miejsca, które miałam okazje zobaczyć i polecam tym, którzy jeszcze tam nie byli, zdecydowanie byłyby to: Rzym, Florencja, Pompeje, Piza, Capri i bezsprzecznie Wenecja.

Koniecznie muszę tam wrócić, gdyż percepcja wrażeń z wyjazdu mając lat 14 jest zdecydowanie inna niż mając lat prawie 30, wiadomo. Zresztą chciałabym odwiedzić jeszcze inne zakątki tego kraju i lepiej poznać te, które już zwiedziłam i tym razem koniecznie na własną rękę.

A Wy gdybyście mieli wybrać swoje ulubione miejsca, jakie by to były?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz